Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 sierpnia 2021

Ostatni okres był bardzo bogaty w wydarzenia religijne, które pozwalały nam cieszyć się obfitością Bożej łaski. Również nasze spotkanie na modlitwie w dniu 16 sierpnia miało bardziej uroczysty charakter niż zwykle. Przyczyniła się do tego obecność pielgrzymów z parafii Bachowice, gdzie Sługa Boży ks. Jan Marszałek pełnił posługę duszpasterską od 12 sierpnia 1942 roku do marca 1951 roku. Każdy zdaje sobie sprawę jak trudne były to czasy, gdy ten kapłan, wyświęcony zaledwie dziesięć lat wcześniej, podejmuje samodzielną pracę na parafii, właściwie jako proboszcz. Jednak jego gorliwość i gotowość do poświęcenia, którą można było zauważyć na każdym etapie jego posługi, i tutaj przyniosła szczególnie bogate owoce. Zarówno czas okupacji jak i reżim stalinowski nie zamknął go „w zakrystii”, lecz umiał prowadzić wiernych nieustannie do Chrystusa, w Jego Boskim Sercu oraz do Matki Najświętszej, tak czczonej w tym kościele. Głębokie rozumienie Ewangelii otwierało oczy i serce ks. Jana na fundamentalne potrzeby tamtejszych ludzi. Była to wiara, zasady moralne, nabożeństwa ale także skuteczne działanie społeczne, jak np. elektryfikacja wioski. Już tylko najstarsi parafianie z Bachowic pamiętają swojego proboszcza z tamtych czasów, ale pamięć o nim przetrwała również w następnym pokoleniu, o czym łatwo jest się przekonać rozmawiając z wiernymi. Właśnie 15 sierpnia, w przedsionku ich kościoła, została pobłogosławiona tablica, upamiętniająca 80 rocznicę przybycia ks. Marszałka do Bachowic. Ten temat zostanie jeszcze podjęty później.
Do Łodygowic przybyła grupa 36 osób wraz z ks. proboszczem Jerzym Skórkiewiczem, gorliwym czcicielem świętych. W kościele w Bachowicach i na plebanii znajduje się wiele relikwii świętych i błogosławionych, szczególnie z ostatnich czasów. Z radością podjął współpracę także w dziele przygotowania do beatyfikacji ks. Jana Marszałka. Jestem mu za to ogromnie wdzięczny. Pielgrzymka udała się najpierw do sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie, zwiedzili Żywiec i przybyli do Łodygowic koło godziny siedemnastej. Zaproponowałem im zatem nie tyle zwiedzanie kościoła, ale rodzaj katechezy związanej z odkrywaniem bogactwa duchowego naszej świątyni. Tak uczył nas niejednokrotnie ks. Jan. Było to uważne jakby otwieranie tej księgi naszej wiary, która u nas w Łodygowicach jest bardzo bogata, bo tworzyła się przez ponad 650 lat.
Mszy Świętej przewodniczył postulator, gdyż ks. Jerzy nie czuł się na siłach ze względów zdrowotnych. On jednak głosił słowo Boże, podkreślając rolę świętości w Kościele. Homilia będzie w całości wydrukowana. Przy ołtarzu byli także ks. dr Stanisław Więzik CRL, ks. Adam Bożek, który ostatnio objął proboszczowanie w Ciścu, ks. Paweł Hubczak tak bardzo związany z ks. Marszałkiem, szczególnie na ostatnim etapie jego życia i który bardzo gorliwie propaguje modlitwę o jego beatyfikację oraz ks. kan. Stanisław Wójcik, proboszcz na Złotych Łanach w Bielsku. Oczywiście, był także z nami ks. proboszcz Józef Zajda.
Po Mszy Świętej spotkaliśmy się na krótkiej modlitwie na cmentarzu, przy grobie ks. Marszałka i innych kapłanów. Na starej plebanii, gdzie jest Izba Pamięci ks. Marszałka, nasi pielgrzymi mogli się zaznajomić z niektórymi pamiątkami i zdjęciami. Szybko zidentyfikowali także zdjęcia z czasów bachowickich, które ks. Jan przechowywał w swoich zbiorach.
Akcja Katolicka przygotowała także serdeczne przyjęcie przy stole, z dobrym ciastem przygotowanym przez miejscowe gospodynie, co dało możliwość do spędzenia miłych chwil na serdecznej rozmowie i wspomnieniach. Dziękuję Akcji Katolickiej, jak zwykle za posługę liturgiczną, ale także za to właśnie spotkanie i bycie razem z pielgrzymami. Ponieważ byliśmy w pomieszczeniach, gdzie mieszkał ks. Jan jako proboszcz, więc jestem przekonany o jego obecności pośród nas w tej miłej i serdecznej atmosferze. Powstała nawet idea, by ta pielgrzymka odbywała się co roku. Pielgrzymi złożyli także pokaźną ofiarę na rzecz procesu beatyfikacyjnego, za co bardzo serdecznie dziękujemy.
My także planujemy pielgrzymkę w rodzinne strony ks. Marszałka do Krzeczowa. Trzeba jednak wypracować konkretne punkty. Wydaje się, że będzie ona pożytecznym przyczynkiem do myśli o tym naszym wspaniałym duszpasterzu.
Niech będzie Bóg uwielbiony w swoich dziełach i w swoich świętych.


W Sercu Jezusa
ks. Stanisław Mieszczak SCJ
postulator

 


Homilia wygłoszona dnia 16 sierpnia 2022r. na kolejnym modlitewnym spotkaniu i Eucharystii w intencji rychłego rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Jana Marszalka przez ks. Jerzego Skórkiewicza - proboszcza z Bachowic.


Drodzy Bracia w Chrystusowym kapłaństwie. Droga Siostro zakonna.
Kochani Parafianie z Łodygowic.
Kochani Parafianie z Bachowic.
Bracia i Siostry.

Kapłaństwo Jezusa Chrystusa jest tylko jedno, ale tym szczególnym „darem i tajemnicą”, Pan Jezus postanowił podzielić się z Bożymi stworzeniami czyli z ludźmi, którzy przez Ojca Niebieskiego zostali stworzeni na Boży obraz i Boże podobieństwo.
Żaden człowiek sam z siebie nie zasługuje na dar kapłaństwa, ale może być do przyjęcia tego daru powołany. Powołanie czyli zaproszenie do codziennej wspólnoty z Panem Jezusem; i jeśli człowiek ten dar przyjmuje, to odpowiada na niego PO wołaniu Pana Jezusa i dlatego ten dar określamy powołaniem. Każde powołanie jest inne/ wyjątkowe/niepowtarzalne nie ma powołań kopiowanych/ powtarzalnych, ale do każdego człowieka Pan Jezus zwraca się z indywidualnym zaproszeniem.
Wołanie od Pana Jezusa do wspólnoty z Nim: było, jest i będzie. Zmienia się tylko postawa tych, którzy W głębi swego serca słyszą Jezusowe słowo zaproszenia: „Pójdź za Mną”. Zmienia się podejście do tego zaproszenia, bo nie wszyscy są nim zainteresowani. Dlaczego? „ Bo to bardzo ważna decyzja, bo to odpowiedzialność za życie swoje, ale także odpowiedzialność za życie drugiego człowieka, aby dobrze wskazywać mu drogę do świętości, drogę do nieba...
O ile dobrym przewodnikiem na drogach wiary może być każdy drugi człowiek, to z sakramentem kapłaństwa łączy się także spełnianie posługi w udzielaniu sakramentów świętych. I w tym wymiarze: kapłana nie może zastąpić dowolny człowiek.
Kapłanem był wspominany w minioną niedzielę: św. ojciec Maksymilian Maria Kolbe, polski franciszkanin, który do czasu świętej siostry Faustyny Kowalskiej oraz świętego Jana Pawła II był najbardziej znanym świętym z Polski. Jego decyzja podjęta w obozie koncentracyjnym Auschwitz, decyzja ofiarowania swego życia za życie drugiego człowieka, człowieka, który był mężem i ojcem rodziny, była czystym spełnieniem nauczania Pana Jezusa, który mówi, że jeśli jest taka potrzeba, to pasterz oddaje życie za swoje owce.
Jutro natomiast Kościół w swojej liturgii będzie wspominał innego kapłana: to św. Jacek Odrowąż z Zakonu Ojców Dominikanów, który w historii Kościoła w Polsce zapisał się jako trwający na adoracji przed Panem Jezusem - ukrytym w Najświętszym Sakramencie oraz jako gorliwy czciciel NMP Dlatego w jego dłoniach możemy zobaczyć na obrazach lub figurach Monstrancję z Najświętszym Sakramentem oraz figurkę Matki Bożej, które to cenne skarby miał święty Jacek ratować, gdy trzeba było uciekać z klasztoru w Kijowie na Rusi, przed najazdem atakujących Tatarów.
Polska ziemia zawsze miała; powiedzmy tak: miała szczęście do pobożnych i rozmodlonych kapłanów, i jeśli nawet nie każdy z nich otrzymał tytuł błogosławionego lub świętego, to prawie każdy z nich dla swojej wspólnoty parafialnej lub zakonnej, był dobrym pasterzem, dobrym przewodnikiem dla tych, którzy chcieli jego nauczania, jego świadectwa posłuchać Także dla Was, tutaj w pięknych Łodygowicach, a wcześniej, bo 80 lat temu dla wspólnoty parafialnej w równie pięknych Bachowicach, takim dobrym pasterzem był: wyświęcony na kapłana 10 lat wcześniej Sługa Boży ksiądz prałat Jan Marszałek, którego wyniesienie na ołtarze jest naszą wspólną troską; i chociaż w tym temacie, w decydowaniu o przyszłości, nie chcemy być mądrzejsi od Pana Boga, to nie chcemy też popełnić grzechu zaniedbania, aby w modlitwie w tej właśnie intencji zabrakło kogoś z nas. Dziękuje serdecznie tym, którzy na taką modlitwę 16-go dnia każdego miesiąca gromadzą się tutaj w Parafii świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza, ale też chcę podziękować naszym Parafianom, za ich modlitwę w tej intencji w Bachowicach:- w pierwsze czwartki miesiąca.
W podsumowaniu naszego rozważania połączmy wspomnianych kapłanów: świętego ojca Maksymiliana Marię Kolbego, świętego Jacka od Dominikanów oraz Sługę Bożego księdza prałata Jana Marszałka.
Święty ojciec Maksymilian przypomina nam potrzebę troski o bliźniego; św. Jacek wskazuje na Pana Jezusa oraz Matkę Najświętszą; a Sługa Boży ksiądz prałat Jan Marszałek?
To co wspominają pamiętający go ludzie, to co pozostawił sam w swoich zapiskach oraz to co zostało o nim napisane, wyraźnie wskazuje, że ksiądz Marszałek umiał te wszystkie wspomniane bardzo cenne wartości wprowadzić w swoje życie, sam nimi żył i dzielił się z innymi taką postawą wszędzie tam, gdzie posyłała go Boża Opatrzność, poprzez decyzje biskupa krakowskiego.
Kapłaństwo Jezusa Chrystusa jest tylko jedno, ale tym szczególnym „darem i tajemnicą”, Pan Jezus postanowił podzielić się z Bożymi stworzeniami czyli z ludźmi, którzy przez Ojca Niebieskiego zostali stworzeni na Boży obraz i Boże podobieństwo. Podzielił się tym darem także z diakonem Janem Marszałkiem, który 90 lat temu przyjął sakrament kapłaństwa w stopniu prezbiteratu.
Przez wstawiennictwo Sługi Bożego księdza Jana módlmy się za nasze Parafie: iw Łodygowicach i w Bachowicach, aby były wierne Panu Bogu, aby były rozmodlone, aby zatroskane o przyszłość Kościoła, rodziły nowe powołania: kapłańskie, zakonne i misyjne.
Kiedyś wszystkich nas tu zgromadzonych, na tym świecie zabraknie, ale troszczmy się o to, by na tym świecie byli wówczas ludzie: wierni oraz kapłani, którzy i za nas będą się modlić.
Bo chociaż celem każdego przeżytego na tym świecie dnia jest nasze uświęcenie, to jednak pamiętajmy, że Pan Bóg nie postawił każdego z nas na jednoosobowej wyspie, ale postawił nas we wspólnocie z innymi osobami, abyśmy właśnie z innymi, właśnie we wspólnocie, dążyli do uświęcenia, dążyli do zbawienia.
Niech na tej naszej osobistej drodze życia i wiary, ważne miejsce jako przewodnik w sprawach ludzkich oraz w sprawach Bożych, nadal zajmuje Sługa Boży ksiądz prałat Jan Marszałek.
Kazanie wygłoszone dnia 16 sierpnia 2022r. na kolejnym modlitewnym spotkaniu i Eucharystii w intencji rychłego rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Jana Marszalka przez ks. Jerzego Skórkiewicza - proboszcza z Bachowic.