Nasza miesięcznica w tym miesiącu przypadła w niedzielę i odbyła się jeszcze klimacie wspomnienia objawień Matki Bożej z Lourdes i Dnia Chorych (11 lutego). Wczesnym popołudniem w parafii sprawowano Mszę Świętą i udzielono sakramentu chorych. Naszej modlitwie o godzinie 17.00 przewodniczył ks. Krzysztof Dudek SCJ, promotor sprawiedliwości w procesie diecezjalnym Czcigodnego Sługi Bożego ks. Jana Marszałka i on też wygłosił homilię. Zadaniem ks. Krzysztofa w procesie jest troska o prawidłowe przeprowadzenie procesu, zgodnie z wymogami Stolicy Apostolskiej.
W swojej homilii, nawiązując do czytań mszalnych, ukazał drogę do świętości każdego wierzącego, która rozpoczyna się od słuchania Pana Boga i budowania zaufania do Niego. Nakreślony przez niego obraz świętego we wszystkich wymiarach pasował do ks. Jana i burzył potoczne wyobrażenia o świętości. Oparł to na nauce Pana Jezusa zawartej w błogosławieństwach (Łk 6,17. 20-26).
Przy ołtarzu byli także ks. Jacek Furtak, proboszcz i dziekan z Ogrodzieńca, nasz ks. proboszcz Józef Zajda i wikariusz ks. Jan Gałysa oraz postulator ks. Stanisław Mieszczak SCJ. Jak zwykle obecni byli przedstawiciele Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej, wraz z pocztem sztandarowym i posługą liturgiczną przy ołtarzu. Ze względu na niedzielę nasze zgromadzenie liturgiczne było nieco liczniejsze.
Proces beatyfikacyjny rozwija się systematycznie. Z jednej strony zostało już przesłuchanych ponad pięćdziesięciu świadków, co stanowi już ponad połowę przewidzianych. Z drugiej strony trwają nadal badania historyczne w archiwach kościelnych i państwowych. Są to żmudne poszukiwania, ale co jakiś czas pojawiają dokumenty, które rzucają pozytywne światło na naszego Sługę Bożego.
Ostatnio artysta malarz Wacław Sobieraj dokończył malować obraz ks. Marszałka. Fundatorem jest nasz rodak ks. Stanisław Wójcik, proboszcz w Bielsku Białej na Złotych Łanach. Myślę, że jest to ważny element w procesie, ponieważ obraz nie jest kopią zdjęcia ale przedstawia kapłana wpatrzonego w Chrystusa i Jego Najświętsze Serce oraz pochylającego się z troską nad dziećmi. Tak widział ks. Prałata pan Wacław, po przeczytaniu przekazanych mu publikacji na temat naszego Sługi Bożego.
Bardzo dziękuję za Wasze ofiary składane na proces, zarówno na konto postulatorskie jak i do puszek. W ten sposób można odważnie myśleć i planować następne etapy procesu, przede wszystkim etap rzymski.
Niemniej ważne z punktu widzenia procesu jest składanie waszych próśb i podziękowań do skrzynki przy ołtarzu Matki Bożej Różańcowej, które potem w czasie naszej modlitwy odczytujemy i przedstawiamy Bogu, wsparci wstawiennictwem ks. Jana. Wszystko to świadczy o naszej wspólnej świadomości tego, kim dla nas jest i dzisiaj Sługa Boży ks. Jan Marszałek.
Już pisałem o tym kilka razy, że ważne są badania historyczne, gdyż ukazują fakty z życia kandydata na ołtarze. Jeszcze ważniejsze są świadectwa świadków, którzy w jakikolwiek sposób spotkali się z nim, bo te pojedyncze doświadczenia budują potem cały obraz tej ważnej dla nas postaci. Najważniejsze jednak jest budowanie pośród nas przekonania o świętości Sługi Bożego. Powstaje to na modlitwie, w żywym kontakcie duchowym z nim, przez działanie Ducha Świętego w naszych sercach. W ten sposób także i my dojrzewamy w naszej wierze i wraz z ks. Janem odkrywamy rzeczywistość nadprzyrodzoną, która niewątpliwie ubogaca naszą codzienność. Urząd Nauczycielski w Kościele rozpoznaje to działanie Ducha Bożego i na tej podstawie może sformułować swoją oficjalną decyzję.
Niech Pan nam błogosławi w tym procesie wzrastania duchowego i odkrywania świętości Sługi Bożego ks. Jana Marszałka.
ks. Stanisław Mieszczak SCJ
postulator