Słowo na 16 lipca 2023

Przy okazji poprzedniej naszej wspólnej modlitwy o beatyfikację Sługi Bożego ks. Jana Marszałka, która przypadła w uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, starałem się przywołać charakterystyczną praktykę w tym nabożeństwie, jakim jest akt osobistego poświęcenia się Bożemu Sercu. My starsi pamiętamy z jakim zaangażowaniem uczył nas tego ks. Jan. Zaczynaliśmy już przy I Komunii i potem powtarzaliśmy w każdy I Piątek. Jest to logiczna konsekwencja przyjęcia przesłania Ewangelii, ukazanego szczególnie w symbolu Otwartego Serca. Warto ten akt praktykować, gdyż mobilizuje wierzącego do głębszego zaangażowania się w osobistą relację z Chrystusem.

Kontynuujmy nasze rozważanie o nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tym razem chciałbym podjąć inną ważną praktykę, związaną z tym nabożeństwem, charakterystyczną także dla ks. Marszałka. Często słyszymy bowiem o wynagrodzeniu. Słowo to w naszym języku dzisiaj kojarzy się z wypłatą, z zapłatą. W wymiarze religijnym ma jednak inne znaczenie. Pochodzi od łacińskiego słowa reparatio, które mówi o naprawieniu, odnowieniu, ale także o sprawieniu czegoś nowego. I właśnie w tym znaczeniu mówimy o wynagrodzeniu Najświętszemu Sercu naszego Pana Jezusa Chrystusa. Czasami dla niektórych jest to jedynie wypełnienie dobrego czynu w zamian za tych, którzy tego nie czynią. Nie jest to dalekie od właściwego rozumienia tej ważnej praktyki, ale należy pójść jeszcze głębiej.

Trzeba nam podziwiać mądrość księdza Prałata, który potrafił głęboko i zgodnie z nauczaniem Kościoła Katolickiego tłumaczyć to trudne zagadnienie. W swoich homiliach i konferencjach przypominał słowa Pana Jezusa, wypowiedziane podczas objawień św. Małgorzacie Marii Alacoque, o bólu jaki zadaje Mu niewdzięczność ludzka. Jego męka i śmierć, a przede wszystkim miłość są lekceważone, a nawet pogardzane. Zwraca się zatem do tej zakonnicy – przynajmniej ty wynagradzaj ich niewdzięczność. Wynagrodzenie zatem, to okazanie wdzięczności Chrystusowi za Jego dzieło zbawcze, dokonane z miłości do nas. Właściwa odpowiedź człowieka musi się wiązać zatem z rozpoznaniem wartości tego dzieła dla naszego życia, zarówno w wymiarze cielesnym i duchowym. On dał nam siebie, czego doświadczamy w sakramentach świętych, a szczególnie w Eucharystii. Także Jego obecność w Słowie jest przejawem gorącej miłości do nas. Gdy ktoś jest zagniewamy lub źle nastawiony nie mówi do drugiego. Raczej krzyczy. Jezus w swoim Słowie, które rozbrzmiewa w czasie naszej liturgii, objawia nam miłość.

Gdy człowiek jednak pozna wartość Bożego daru, Jego miłości, nie będzie zwlekał z oddaniem Mu siebie samego, własnej duszy. Miłość rozpala i pogłębia relacje. Ponieważ zarówno poznanie tej miłości Boga, jak i sztuka odpowiedzi na nią jest trudna, dlatego może nam pomóc wspólnota wierzących. Ks. Jan zachęca do zaangażowania się w organizacjach katolickich, które przez formację duchową pomagają poznać zatroskanie Pana Jezusa o nas oraz uczą dawania właściwej odpowiedzi w życiu i dziełach wspólnoty Kościoła. Chrystus, poprzez swoją mękę i śmierć odnowił naturę człowieka i zaczął gromadzić nowy Lud Boży mocą swojego Ducha, czyli tworzył Kościół. Zatem uczestnictwo w życiu Kościoła jest właściwą odpowiedzią Jezusowi na Jego dar dla nas. W 1938 roku w Andrychowie ks. Jan mówił do kobiet:

Obowiązkiem naszym jest wynagrodzenie, wdzięczność, miłość za miłość, wdzięczność za łaski” (…) Okaże się takim każdy jeśli będzie dążył do urzeczywistnienia w sobie pełni życia chrześcijańskiego, aby był 100 procent katoliczką, pełną miłości Bożej, będzie ona trwała stale w łasce uświęcającej, bo tylko wtedy życie Boże będzie przynosiło zbawienne owoce. Dąż do pełni życia, to znaczy naśladuj Chrystusa. (Zapiski II, 42).

Oto właściwe wynagrodzenie, o którym uczył ks. Jan, czyli prawdziwe życie chrześcijańskie, pełnia życia z Bogiem.

A jaką siłę ma nasze cierpienie w budowaniu Kościoła i w realizacji dzieła wynagrodzenia Chrystusowi? Przywołuje tu słowa św. Pawła z listu do Kolosan.

Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół (Kol 1,24).

Łączenie się Chrystusem w Jego męce, podjętej dla naszego zbawienia, poprzez ofiarowanie własnych cierpień, buduje się wspólnotę Kościoła, a więc realizuje się dzieło wynagrodzenia. Kontynuując tę myśl ks. Jan dodaje ważną konkluzję.

Na fundamencie tej prawdy łatwiej zrozumiemy jak wielki wpływ na cały Kościół wywiera nasze życie. To nie jest prawdą, że sprawa wiary i postępowania jest tylko naszą osobistą sprawą. Nasze dobre życie jest uświęceniem całego Kościoła, a nasze grzechy są znieważaniem Kościoła i pomniejszaniem jego świętości. (Zapiski I, 098).

Wynagrodzenie polega zatem na rozpoznaniu i przyjęciu Chrystusowej łaski odkupienia. Jest to przyjęcie Ducha Jezusa Chrystusa, który rozpali nasze serce miłością do Boga i do drugiego człowieka. W ten sposób będziemy zdolni budować struktury nowego świata w Jezusie Chrystusie. Będziemy kontynuować z Jezusem Chrystusem Jego dzieło zbawcze. Nie będzie ono zatem lekceważone, ale z miłością podjęte, więc stanie się wynagrodzeniem, naprawieniem, odnowieniem życia człowieka. Doskonałą ilustracją tych myśli są słowa Pana Jezusa, wypowiedziane w Świątyni.

«Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego (J 7,37-39).

(Powyższe myśli ks. Jana Marszałka zaczerpnąłem z jego homilii: Jest z nami i my z Bożym Sercem, Teksty I, 40; Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci, Teksty I, 98; Przejrzał i szedł, Zapiski II, 042;)

 

Kolejne nasze spotkanie modlitewne w Łodygowicach odbędzie się w niedzielę 16 lipca na Mszy Świętej o godzinie 18.00. Modlitwę poprowadzi nasz rodak ks. dr Stanisław Cader. Zarówno fizycznie jak i duchowo jednoczmy się przy ołtarzu Pana i wtedy łatwiej będzie nam zrozumieć i przyjąć dar świętości ks. Jana dla naszej wspólnoty. Świadomość jego obecności pośród nas bardzo pomoże nam w dzisiejszych trudnych chwilach.

Trwajmy we wspólnej modlitwie o rozpoznanie woli Bożej w tej sprawie.

 

Ks. Stanisław Mieszczak SCJ

postulator