Od trzech lat nasza miesięcznica w sierpniu jest związana obecnością pielgrzymów z Bachowic, parafii w której pracował Sługa Boży ks. Jan Marszałek w latach 1942 do 1951. Inicjatywa jest wspaniała, bo wyrasta z przekonania, że wspólna modlitwa w jakiejś sprawie przynosi obfitsze owoce. Warto przypomnieć, że z Bachowic pochodzi Czcigodny Sługa Boży ojciec Rudolf Warzecha, karmelita bosy, któremu w 1945 roku ks. Jan Marszałek urządzał prymicje.
Naszej Mszy Świętej przewodniczył ks. Jerzy Skórkiewicz, proboszcz parafii Bachowice. W swojej homilii wyakcentował rolę kapłaństwa, związanego z ofiarą Jezusa Chrystusa. Przywołał kilka znamiennych postaci kapłanów, którzy umieli służyć ludowi Bożemu nawet w najtrudniejszych po ludzku mówiąc czasach. W tę panoramę wpisuje się także Sługa Boży ks. Jan Marszałek.
Wokół głównego celebransa stanęli przy ołtarzu także inni kapłani. Ks. prof. Antoni Świerczek – prorektor Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie; ks. Jacek Wróbel – przeżywający w tym roku jubileusz 50 rocznicy święceń kapłańskich; ks. kan. Adam Bożek – wieloletni misjonarz w Ukrainie, a obecnie proboszcz w Ciścu; ks. prałat Józef Niedźwiedzki i ks. Marek Wójcik z Niedźwiedzia; oczywiście nasz ks. proboszcz Józef Zajda oraz postulator.
Dziękuję parafianom z Bachowic, którzy już po raz trzeci przybyli w pielgrzymce do grobu ks. Prałata. Ta nasza wspólna modlitwa o beatyfikację ma szczególne znaczenie, ponieważ Pan Jezus zapewniał nas: „Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie” (Mt 18,19). Ważna jest nasza osobista modlitwa o błogosławieństwo Boże w procesie beatyfikacyjnych i o łaskę rozpoznania świętości Sługi Bożego, ale doświadczenie Kościoła uczy nas, jak bardzo modlitwa wspólnoty, zjednoczonej tym samym duchem, stanowi ważny argument przez Majestatem Boga, a więc przynosi obfitsze owoce.
Dziękuję także naszej Akcji Katolickiej z Łodygowic za zaangażowanie w tej sprawie. Ich sztandar widzimy na naszych wspólnych celebracjach i doceniamy ich czynne zaangażowanie w liturgię. Cenna jest ich troska o grób kapłanów i ks. Marszałka. Ten grób jest bowiem odwiedzany przez kapłanów i świeckich nie tylko z Łodygowic, a zauważają, jak jest on pięknie zadbany. Bardzo serdecznie dziękuję także za przygotowanie spotkania na starej plebanii, gdzie mogliśmy podjąć naszych pielgrzymów.
Proces beatyfikacyjny biegnie swoim rytmem. Chociaż przesłuchania świadków zostały wstrzymane w sierpniu ze względu na urlopy pracowników trybunału, ale nadal prowadzone są prace w archiwach i opracowywanie dokumentów. Jest to praca mozolna, ale jednak co jakiś czas przynosi nowe odkrycia, które potwierdzają nasze przekonanie o świętości Sługi Bożego. Niestety, ale jak wiemy ostatnio odszedł do Pana ważny świadek, ks. dr Stanisław Więzik CRL. Próbowaliśmy się z nim kilka razy umówić na złożenie zeznań, jednak gwałtowny postęp choroby uniemożliwił zrealizowanie tych planów. On sam bardzo chciał to zrobić, ale widać Pan chciał inaczej. Pozostało jego świadectwo z 1994 roku i trzy homilie, w których porusza niektóre szczegółowe tematy jak kapłaństwo, chrzest święty i ofiara. We wrześniu podejmiemy przesłuchania kolejnych świadków.
Może powtarzam to zbyt często, ale ważnym sprawdzianem naszego przekonania o świętości ks. Jana jest modlitwa do Boga, z powołaniem się na Sługę Bożego. Decyzja Kościoła w sprawie beatyfikacji nie jest formą uhonorowania wiernego za jego wyjątkową postawę chrześcijańską. Owszem i ten aspekt jest ważny, bo mówimy o „wyniesieniu do chwały ołtarzy”. Jednak najważniejsze jest nasze wspólne przekonanie o świętości tej osoby, o jej bliskości ze Zbawicielem i z nami. Urząd Nauczycielski Kościoła ocenia to przekonanie oraz na podstawie badań historycznych i teologicznych definiuje ostateczną decyzję.
Natomiast nasze przekonanie o świętości ks. Jana buduje się pod wpływem działania Ducha Świętego, który swoim światłem pozwala nam dostrzegać ważne wartości duchowe w jego życiu i ofiarną posługę kapłańską. Duch Święty umacnia także w naszym sercu przekonanie o jego ciągłej bliskości i duchowym wspieraniu nas. Dlatego formułujemy modlitwy i prośby do Boga, powołując się na jego wsparcie przed Bogiem. Dziękujemy także za łaski i dobre natchnienia, które przez jego wstawiennictwo otrzymujemy. On ciągle jest blisko nas, jest z nami związany, jak był w czasie swojej ziemskiej posługi. Teraz z woli Bożej może nam pomóc więcej i skuteczniej. Musimy się jednak nauczyć dostrzegać tę łaskę.
Jeszcze innym zadaniem każdego z nas w związku z rozpoznawaniem świętości Sługi Bożego ks. Jana Marszałka jest dzielenie się naszym przekonaniem o tej świętości z innymi. Jest to bowiem wartość duchowa, która przyczynia się do pomnożenia dobra w naszej wspólnocie Kościoła. Bardzo ważne jest przekazanie odkrytej prawdy także młodemu pokoleniu, które nie znało osobiście Sługi Bożego.
Dziękuję bardzo za wszelkie ofiary składane na cele procesu. Niech z każdym groszem idzie także nasza modlitwa. Trwajmy wspólnie z wiarą, nadzieją i miłością na tej drodze.
W Sercu Jezusa
Ks. Stanisław Mieszczak SCJ
Postulator.