Słowo na 16 października 2020 roku

Nasza refleksja w miesiącu październiku snuje się wokół różańca, wokół misji oraz wokół wielkich wydarzeń jakie przeżywaliśmy w 1978 roku, kiedy to kardynał krakowski Karol Wojtyła rozpoczął swoją posługę na Stolicy świętego Piotra w Rzymie. Wszystko to wiąże się bardzo mocno z postacią naszego ks. prałata Jana Marszałka.

Z różańcem w ręku widzieliśmy go bardzo często. Modlił się na nim w kościele, modlił się gdy czekał na penitentów w konfesjonale oraz gdy w ciągu dnia nieraz chodził wokół kościoła. Gdy odwiedzaliśmy go w czasie choroby w jego mieszkaniu na plebanii, różaniec trzymał w rękach lub leżał on w zasięgu ręki na stole. Jakże tutaj nie przypomnieć z jakim głębokim przekonaniem uczył nas odmawiania różańca w czasie przygotowania do I Komunii Świętej. Doświadczenie tych chwil pozostało głęboko w naszych sercach do dzisiaj. W jednym ze swoich kazań, które wygłosił w czasie wprowadzania obrazu Matki Bożej do kościoła w Skrzypnem, dla wyrażenia swoich uczuć posłużył się tekstem wzruszającej i bliżej nieznanej nam pieśni:

 

Różańcu Maryi! Klejnocie wybrany!

Nim wydam ostatnie me tchnienie

nim z rąk cię wypuszczę,

O (różańcu) kochany,

nad perły i drogie kamienie

a duch mój gdy rzuci

ten domek gliniany

to nawet i wtedy po zgonie

zaklinam was włóżcie

Różaniec kochany

w me martwe, skostniałe już dłonie. 

 

Niech pamięć o modlitwie różańcowej przypomni nam o ważnym wymiarze dzieła, które razem prowadzimy obecnie. Musimy bowiem wspólnie wymodlić światło do rozpoznania woli Bożej w sprawie beatyfikacji ks. Jana Marszałka. Musimy wymodlić, również na różańcu, wzrost przekonania o jego świętości. Musimy wymodlić łaskę tego światła także dla pasterzy naszego Kościoła, by z całego serca stanęli przy nas w poznawaniu i ukazywaniu świetlanej postaci ks. Jana wszystkim wiernym.

Zachęcałem ostatnio, byśmy naszą modlitwą towarzyszyli biskupom na ich spotkaniu w Łodzi, gdy mieli omawiać sprawę ewentualnego rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Marszałka. Niestety, sprawa ta nie doszła do skutku ze względów proceduralnych. Może uda się wprowadzić ją na obrady w listopadzie lub dopiero na wiosnę. Ale tu właśnie widzimy jak bardzo potrzeba naszego wsparcia modlitewnego. Potrzeba powiewu Ducha Bożego, by Boże sprawy mogły się realizować.

 

Kolejna miesięcznica, 16 października, znowu przypada przy narastającej fali pandemii. Jeśli to będzie możliwe spotkajmy się przy ołtarzu w Łodygowicach, o godzinie 18.00, przynosząc w sercu tę ważną intencję o rozpoznanie woli Bożej i błogosławieństwo w pracach przygotowawczych do oficjalnego rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego księdza Prałata. Naszej modlitwie będzie przewodniczył ks. prałat Roman Dziadosz, proboszcz z Łodygowic Górnych. Zapraszam do uczestniczenia według swoich możliwości.

 

Boże, Światło i Pasterzu wiernych, Ty posyłasz nam tych, którzy karmią nas Twoim słowem i kształtują własnym przykładem; spraw, abyśmy umocnieni w Twoim Kościele zachowali prawdziwą wiarę i pewnie kroczyli drogą zbawienia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 ks. Stanisław Mieszczak SCJ
postulator