Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 stycznia 2023

W tym miesiącu nasza comiesięczna modlitwa odbywa się w okresie odwiedzin duszpasterskich w rodzinach, czyli kolędy. Ważny czas dla parafii i tak też traktował go ks. Marszałek. Zawsze na zakończenie tego czasu mówił kazanie, w którym podsumowywał spotkania duszpasterzy z rodzinami. Z wielką ciekawością można przeczytać notatki do jednej z takich homilii. Nie ma ona jednak daty, choć musiało to być niedługo po lądowaniu Apollo 11 na Księżycu. Oto kilka wymownych zdań z tych zapisków. Pewnie ks. Prałat mówił to swoimi słowami, ale takie zapiski przygotował.


„Na tle ewangelicznej nauki Jezusa Chrystusa chcę podzielić się z Wami wrażeniami z kolędy (podziękować za zrozumienie i układanie sobie życia wedle zasad Ewangelii, za wszelką życzliwość nam okazaną). Nie ulega wątpliwości, że bardzo dużo rodzin pragnie by Chrystus królował – są poświęcone Chrystusowi – Matce Najświętszej. Jeśli zdarzają się jakieś upadki to nie ze złej woli ale z niedopatrzenia i fałszywego ujęcia niektórych spraw.
Ale my jesteśmy rodziną parafialną. A ojciec mający poczucie odpowiedzialności powie dzieciom wszystko pochwali, spełni możliwe ich życzenia, przestrzeże, pokaże skutki nieodpowiedzialnego postępowania, aby zapobiec katastrofie.
W czasie kolędy, gdy tylko pozwalały rubryki odprawialiśmy Msze św. do św. Rodziny polecając rodziny, które mieliśmy odwiedzić, aby polecić je opiece Św. Rodziny i prosząc, by miłość, zgoda i jedność opromieniała życie tych rodzin. Polecaliśmy Opatrzności Bożej ich wszystkie potrzeby.
Dziękujemy tym, którzy mocno stoją na gruncie nauki Jezusa Chrystusa, mimo trudnych doświadczeń mają ducha samozaparcia, ofiary, poświęcenia. Umieją znosić się wzajemnie, ofiarować cierpienie Chrystusowi. Cierpiąc znoszą wady w cichości na wzór Bożego Serca. uczą religii – a kościół to drugi ich dom rodzinny, o który się troszczą nade wszystko”.


Bardzo dziękujemy ks. Grzegorzowi za jego refleksję. Podkreślaliśmy już wiele razy pobożność eucharystyczną ks. Marszałka, zachwycaliśmy się jak bardzo czcił Matkę Najświętszą, św. Józefa, podziwialiśmy jego gorliwość w posłudze w konfesjonale, na katechezie, byliśmy świadkami jego troski o chorych. Dzisiaj chyba po raz pierwszy tak kompetentnie zostało ukazane wielkie przywiązanie ks. Jana do słowa Bożego. Nie mamy wątpliwości, że on tym słowem żył na co dzień. Rozumiał jego znaczenie dla nas wierzących, bo codziennie je medytował. Warto też pamiętać, z jaką troską przygotowywał wszystkie homilie i katechezy. Mamy przecież notatki z całego okresu jego posługiwania kapłańskiego. Ks. Grzegorz zatem ubogacił znowu nasze spojrzenie na świętość naszego Sługi Bożego.
Mimo okresu kolędowego przy ołtarzu było nas kilku kapłanów. Oprócz ks. Grzegorza Kufla koncelebrował także ks. proboszcz Józef Zajda, ks. Antoni Kania – emerytowany proboszcz z Krzeszowa, ks. Jacek Furtak – proboszcz i dziekan z Ogrodzieńca, ks. Tadeusz Mrowiec – proboszcz z Mszany Dolnej oraz ksiądz postulator. Pośród uczestników liturgii widać było naszą rodaczkę S. Elwirę Jędrzkiewicz, często obecną na naszej modlitwie i oczywiście członków Akcji Katolickiej ze sztandarem. Inne siostry zapewniają mnie zawsze o jedności duchowej na tej modlitwie.
Sprawy beatyfikacji. Ciągle odciąga się moment oficjalnego rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego naszego Sługi Bożego ze względów formalnych. Są pewne problemy, by skompletować trybunał postulacyjny, ponieważ osoby kompetentne najczęściej mają wiele innych obowiązków i nie jest łatwo ich nakłonić do podjęcia tej odpowiedzialności. Dlatego tak usilnie proszę o naszą wspólną modlitwę w tej sprawie, bo nasze wysiłki muszą mieć wsparcie z niebios. Dziękuję także za Waszą hojność w zbieraniu funduszy na cele procesu. To też wyraźny znak naszego zrozumienia sprawy.

Pozdrawiam w Panu

Ks. Stanisław Mieszczak SCJ

postulator