W zaproszeniu na nasze spotkanie modlitewne zachęcałem do postawy wdzięczności Panu Bogu za dzieło ks. Jana Marszałka pośród nas. Zachęcałem do tego już niejeden raz i świadomość tej wdzięczności z pewnością żyje między nami. A nie chodzi jedynie o wspominanie dobrego przykładu tego kapłana albo o docenianie tego wszystkiego co zrobił dla naszej wspólnoty. Chciałby spojrzeć szerzej na to, co dokonało się przez niego. Trzeba nam odwołać się do tajemnicy Mistycznego Ciała Chrystusa, czyli Kościoła i do prawdy, że członkowie tej wspólnoty mogą ubogacać się wzajemnie swoim duchowym potencjałem. Tak więc wiara, Boża mądrość, roztropność, miłość, zdolność do ofiarności ks. Marszałka ubogacały i nadal ubogacają żywą wspólnotę naszej parafii i właśnie Kościoła. By jednak te dary mogły w nas owocować, trzeba o tych możliwościach wiedzieć, cieszyć się nimi i dziękować za to bogactwo Panu Bogu. Czy byłoby nas tylu kapłanów przy ołtarzu, gdyby nie jego wiara, jego miłość do Chrystusa? Umiejmy za to gorąco dziękować. A wdzięczność Panu Bogu przyczyni się do uproszenia kolejnych łask na drodze naszego duchowego rozwoju.