Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 listopada 2021

Nasze comiesięczne spotkanie modlitewne, gdy prosimy o łaskę rozpoznania woli Bożej w sprawie ks. Prałata i o błogosławieństwo w jego procesie beatyfikacyjnym, odbywa się za każdym razem w innym klimacie roku liturgicznego. Miesiąc listopad pomaga nam pielęgnować pamięć o naszych bliskich zmarłych, wspierając ich naszą modlitwą o wieczną radość. Jesteśmy przekonani, że Sługa Boży ks. Jan Marszałek sam cieszy się już nagrodą nieba. Ale to właśnie on uczył nas duchowej troski o zmarłych i o zmarłych kapłanów, którzy byli z nami związani. Jak już o tym pisałem, posłużył się kiedyś pięknym porównaniem. Mówił, że modlitwa za zmarłych kapłanów przypomina gromadzenie się dzieci wokół trumny ojca. Natchnieni właśnie tą myślą objęliśmy naszą modlitwą zarówno zmarłych kapłanów rodaków oraz tych, którzy kiedyś pracowali w naszej parafii. Jest to sposób naszej łączności w modlitwie z naszym ks. Janem. Razem z nim stajemy przez tronem Boga i Baranka w tajemnicy świętych obcowania. W perspektywie jubileuszu naszej parafii warto więc spojrzeć także na groby proboszczów z XIX wieku i innych kapłanów, których groby znajdują się na naszym cmentarzu.

Słowo na 16 listopada 2022

Miesiąc listopad wiąże się w dużej mierze ze wspomnieniem wiernych zmarłych, z cmentarzem i często dzisiaj także z całym biznesem wokół cmentarza. Dla nas wierzących ważniejsza jest jednak tajemnica świętych obcowania, czyli tajemnica naszej wspólnoty ze świętymi przebywającymi w niebie i w czyśćcu. Wymaga ona jednak nieustannie weryfikacji jej rozumienia zgodnie z wymogami katechizmu. Często potoczne uproszczenia prowadzą do niewłaściwego myślenia w tym względzie. W naszej modlitwie przy Słudze Bożym ks. Janie Marszałku spróbujmy przywołać jego nauczanie w tym ważnym dla nas wszystkich temacie. A był to kapłan mądry, więc uczył nas głębokiego spojrzenia na tę tajemnicę.

Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 października 2022

W niedzielę 16 października zbiegły się cztery motywy naszego świętowania. Oczywiście już sama niedziela przyniosła nam ważne przesłanie, związane z przeżyciem spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym oraz liturgia słowa Bożego wprowadziła nas do refleksji nad ważnymi cechami naszej modlitwy, szczególnie nad pokorną wytrwałością. Drugim motywem był oczywiście dzień papieski, 44 rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra. Dzień ten był zawsze dniem dziękczynienia Panu Bogu z całe dzieło św. Jana Pawła II, ale obecnie Kościół w Polsce buduje żywy pomnik wdzięczności w postaci wspierania Dzieła Nowego Tysiąclecia. To dzieło polega na zbieraniu funduszy na stypendia dla uboższych studentów. Wydaje się, że jest to inicjatywa bliska sercu samego św. Jana Pawła II. Dla nas był to także dzień kolejnej miesięcznicy związanej z modlitwą o błogosławieństwo Boże w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego ks. prałata Jana Marszałka. Natomiast czwartym motywem świętowania tego dnia było 25 lecie odnowienia Akcji Katolickiej w naszej parafii. Ponieważ właśnie jej członkowie od samego początku troszczyli się najwięcej o zachowanie pamięci o naszym Słudze Bożym, dlatego połączenie tego jubileuszu z miesięcznicą modlitwy o beatyfikację Sługi Bożego było jak najbardziej uzasadnione.

Słowo na 16 października 2022

Nasz parafialny oddział Akcji Katolickiej przeżywa jubileusz 25 lecia od kiedy odnowiła swoją działalność po okresie zawieszenia w czasach reżimu komunistycznego. Opis wspaniałych owoców jej posługi dla Kościoła i dla społeczeństwa przed wojną i w pierwszych latach po wojnie łatwo znaleźć w odpowiednich publikacjach. Ponieważ członkowie tej katolickiej organizacji w Łodygowicach zadbali pierwsi o zachowanie pamięci o Słudze Bożym księdzu prałacie Janie Marszalku i cały czas pielęgnują tę pamięć ze szczególnym zaangażowaniem, zatem ich jubileusz spróbujmy podkreślić właśnie w powiązaniu z księdzem Prałatem. Jego zaangażowanie w formację Akcji Katolickiej dotycz oczywiście okresu przedwojennego. Po roku 1951, kiedy ks. Marszałek rozpoczął swoją posługę w naszej parafii, działalność Akcji Katolickiej została już oczywiście zawieszona przez ówczesne władze państwowe.

Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 września 2021

Wrześniowa miesięcznica naszej modlitwy o błogosławieństwo Boże w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego ks. Jana Marszałka przypada po święcie Podwyższenia Krzyża i wspomnieniu liturgicznym Matki Bożej Bolesnej, nazywanej także Siedmiobolesną przez Słowaków. Postawienie krzyża Chrystusa w centrum naszego życia, czyli podwyższenie jego znaczenia na drodze do naszego zbawienia, wprowadza coś bardzo ważnego w naszą codzienność. Mówi o tym nasza wspaniała pieśń, która jest tłumaczeniem łacińskiego hymnu „Vexilla Regis”: Króla wznoszą się znamiona, tajemnica krzyża błyska. Na nim życie śmiercią kona, lecz z tej śmierci życie tryska”. Tajemnica krzyża zawsze jest trudna, choć Chrystus dopisał do niej rozdział o zwycięstwie nad złem i śmiercią. To dlatego tradycja Kościoła ukazuje nam przy tej tajemnicy także osobę Matki Najświętszej, Matki Bożej Bolesnej, naszej Wspomożycielki. Nie jest to przypadek.

Słowo na 16 września 2022

Wspominając z wdzięcznością Sługę Bożego ks. Jana Marszałka warto przywołać jeszcze jeden z ważnych aspektów jego życia. Chodzi o jego usilne starania o nowy kościół w Łodygowicach Górnych. W czasach gdy nie było jeszcze tylu samochodów „górzanie” mieli przecież ponad godzinę drogi do kościoła. Ten duszpasterz nie tylko odczuwał osobiście ten problem, ale znał także wcześniejszą historię ich starań o pozwolenie na nowy dom Boży.
Ks. Marszalek żył tym problemem bardzo głęboko. Kiedyś, w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, jechałem jako ministrant z ks. Prałatem, z panem kościelnym Więzikiem i panem organistą Barcikiem na kolędę do Łodygowic Górnych. Jechaliśmy saniami drogą przez wieś. Widać zima była „jak dawniej bywało”. Kiedy znaleźliśmy się naprzeciw miejsca gdzie dzisiaj stoi kościół, było tam oczywiście szczere pole. A ksiądz Prałat pyta nas wszystkich, czy widzicie kościół. Popatrzyliśmy oczywiście w kierunku Pietrzykowic, gdzie często było widać z daleka tamtejszy kościół, ale ks. Prałat szybko skorygował z uśmiechem nasze patrzenie – czy widzicie tutaj kościół. Wiadomo już było wszystkim, że jeśli otrzymamy pozwolenie na budowę nowego kościoła, to powstanie on właśnie w tym miejscu. Ale wtedy istniał on jedynie w wyobraźni ks. Marszałka.

Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 sierpnia 2021

Ostatni okres był bardzo bogaty w wydarzenia religijne, które pozwalały nam cieszyć się obfitością Bożej łaski. Również nasze spotkanie na modlitwie w dniu 16 sierpnia miało bardziej uroczysty charakter niż zwykle. Przyczyniła się do tego obecność pielgrzymów z parafii Bachowice, gdzie Sługa Boży ks. Jan Marszałek pełnił posługę duszpasterską od 12 sierpnia 1942 roku do marca 1951 roku. Każdy zdaje sobie sprawę jak trudne były to czasy, gdy ten kapłan, wyświęcony zaledwie dziesięć lat wcześniej, podejmuje samodzielną pracę na parafii, właściwie jako proboszcz. Jednak jego gorliwość i gotowość do poświęcenia, którą można było zauważyć na każdym etapie jego posługi, i tutaj przyniosła szczególnie bogate owoce. Zarówno czas okupacji jak i reżim stalinowski nie zamknął go „w zakrystii”, lecz umiał prowadzić wiernych nieustannie do Chrystusa, w Jego Boskim Sercu oraz do Matki Najświętszej, tak czczonej w tym kościele. Głębokie rozumienie Ewangelii otwierało oczy i serce ks. Jana na fundamentalne potrzeby tamtejszych ludzi. Była to wiara, zasady moralne, nabożeństwa ale także skuteczne działanie społeczne, jak np. elektryfikacja wioski. Już tylko najstarsi parafianie z Bachowic pamiętają swojego proboszcza z tamtych czasów, ale pamięć o nim przetrwała również w następnym pokoleniu, o czym łatwo jest się przekonać rozmawiając z wiernymi. Właśnie 15 sierpnia, w przedsionku ich kościoła, została pobłogosławiona tablica, upamiętniająca 80 rocznicę przybycia ks. Marszałka do Bachowic. Ten temat zostanie jeszcze podjęty później.

okładka zeszytu z opisem: Książka protokołów zespołu synodalnego parafii Łodygowice
Książka protokołów zespołu synodalnego parafii Łodygowice

Słowo na 16 sierpnia 2022

Kiedy zbliża się kolejna miesięcznica związana z modlitwą o wyniesienie do chwały ołtarzy Sługi Bożego ks. prałata Jana Marszałka, staramy się w tym roku przyjrzeć niektórym wydarzeniom z jego życia i posługi duszpasterskiej. Tym bardziej, że wiele z nich uległo już zapomnieniu, a jest w nich ważne przesłanie również dla nas dzisiaj.

Proponuję tym razem przyjrzeć się postawie otwartości ks. Jana na zmiany związane z reformą posoborową. Już wiele razy wspominaliśmy, że był w tych sprawach bardzo roztropny, ale nigdy nie był uparty w swoich osądach. Obawiał się nadużyć, które wynikały z nonszalancji niektórych duszpasterzy i wiernych, którzy bezmyślnie negowali „to co stare” i wprowadzali zmiany bez żadnego uzasadnienia w nauczaniu Kościoła. Nasz ksiądz proboszcz pilnie studiował dokumenty i całe nauczanie soborowe. Umiał dostrzec nowość, spowodowaną tchnieniem działania Ducha Świętego w Kościele, ale odrzucał tanie nowatorstwo. Nowość musiała być związana z posłuszeństwem Temu, „który czyni wszystko nowe” (por. Ap 21,5). Zamieszanie i kłamstwo jest zawsze przejawem działania Złego.

Sprawozdanie z miesięcznicy z 16 lipca 2022

Nasza miesięcznica w lipcu jest związana zawsze z obchodem liturgicznym Matki Bożej Szkaplerznej. Ma on swoje znaczenie także w życiu Sługi Bożego ks. Jana Marszałka. W kościele parafialnym w Krzeczowie, skąd pochodził i gdzie ks. Jan został ochrzczony w 1907 roku, właśnie ten obraz Matki Bożej umieszczony jest w głównym ołtarzu i bardzo czczony, obok głównego patrona św. Wojciecha. Wtedy też parafia obchodzi swój drugi odpust. Ks. Jan nasiąkał więc tą pobożnością od dzieciństwa. Potem jako administrator parafii Bachowice, w pobliżu klasztoru Karmelitów w Czernej, pogłębiał ją jeszcze bardziej przez kontakt z Karmelitami. W 1945 roku swoje prymicje odprawiał O. Rudolf Warzecha, Karmelita i rodak z Bachowic. Dzisiaj jego proces beatyfikacyjny jest mocno zaawansowany. Tak więc i tutaj nabożeństwo do Matki Bożej Szkaplerznej było rozwijane.

Słowo na 16 lipca 2022

Odkrywając coraz bardziej postać Sługi Bożego ks. Jana Marszałka warto podkreślić te cechy jego charakteru, które miały wpływ na jego sposób życia i odnoszenia się do innych. Jedną z mich była z pewnością skromność w zachowaniu i odnoszeniu się do innych. Objawiało się to różny sposób, jak przekazują nam naoczni świadkowie w swoich wspomnieniach.
W 1982 roku ks. Jan obchodził złoty jubileusz swoich święceń kapłańskich. Ks. Józef Niedźwiedzki chciał zorganizować uroczystość. Spotkał się jednak ze zdecydowanym oporem ze strony ks. Prałata, który chciał ograniczyć się jedynie do przeżycia bardziej osobistego, w dziękczynieniu za otrzymaną łaskę. Powtarzał słowa psalmu: Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za Twoją łaskawość i wierność! (Ps 115,1-2). Wiadomo bowiem było, że przy tej okazji będzie się mówiło o jego zasługach. Dopiero argumentacja jego rodzonej siostry Anny, która w tym czasie pomagała na plebanii, wyrażająca myślenie wiernych świeckich „zmiękczyła” jego postawę. Uznał, że może nie do końca jego postawa jest wyrazem prawdziwej pokory. Dodatkowym argumentem do zorganizowania uroczystości była zapowiedź przybycia na nią ks. bpa Juliana Groblickiego, jego młodszego kolegi z seminarium oraz pragnienie uczestniczenia w tej uroczystości także ks. prałata Wojciecha Jakubca, tym razem kolegi z jego rocznika seminaryjnego i rodaka łodygowskiego. Ostatecznie przeżył chwile jubileuszu z radością, otoczony życzliwością parafian i przyjaciół. „Pan pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje” (1P 5,5).